wtorek, 24 lutego 2015

Before & After...

Witajcie Kochani,
Dzisiejszy post został zainspirowany komentarzami na moim Funpejdżu, pod zdjęciami ze mną a mianowicie : "jesteś coraz piękniejsza, nic się nie zmieniasz itp...." Z góry dziękuję za wspaniałe komentarze:)  W tym poście chciałam wam pokazać i was uświadomić, że istnieje postprodukcja czyli programy do obróbki zdjęć, które ja też oczywiście używam i sprawia mi to dużo frajdy podobnie jak robienie zdjęć:)
Często kobiety mi mówią, że są niefotogeniczne albo że nie nadają się do zdjęć. A prawda jest taka, że dobry fotograf powinien uchwycić waszą naturalność i piękno do tego trochę retuszu, make-up i Voilà! Jasne też jest, że fotograf nie może z nas zrobić Angeliny Jolie ale powinniśmy się czuć swobodnie i naturalnie w obecności fotografa + wiara w siebie:) Przecież każdy jest inny i to właśnie sprawia, że jesteśmy oryginalni:)
  Nie zawsze prawdą jest to, co widzimy na zdjęciach czy w internecie!!!
 Ja osobiście,  lubię się trochę poprawić na zdjęciach a czemu by nie, jeśli istnieje taka możliwość. Mam dostęp do programów z obróbką ale nie stać mnie na drogie kremy czy drogie zabiegi kosmetyczne więc jednym pociągnięciem wymazuję to czego nie chce mieć:) 
  No i uwielbiam jak rośnie liczba lajków pod moimi zdjęciami ;) A tak na serio liczba lajków czy dobre słowo o mojej pracy tylko motywuje mnie do działania. 

Wracając do obróbki zdjęć to używam dwóch programów: Lightrooma i PS. Obróbki nauczyłam się głównie sama korzystając z internetu, gazet, książek, DVDs, you tube, warsztatów i metodą prób i błędów. Jeszcze czekają mnie tysiące nie przespanych nocy, by moja obróbka była taką jaką oczekuję ale z uśmiechem je pokonam:)

Zapraszam wszystkie Panie do sesji u Muchy jeśli lubicie to co robię a przy tym dobrą zabawę:) 
Nie bójcie się aparatu, zróbcie coś dla siebie:) Zdjęcia to wspaniała pamiątka by zostawić jakiś znać po sobie na tym naszym czasami trudnym Świecie:)

A teraz kilka przykładów obróbki:) Before & After:)
Enjoy:)

wtorek, 17 lutego 2015

Gosia & Tomi ♥

hmm...a zima dalej zima za oknem nie służy moim sesjom! Ale zawsze jest wyjście z sytuacji:) Tym razem sesja ciążowa odbyła się u Gosi i Tomiego w zaciszu domowym ,którzy wkrótce spodziewają się małego Maxa:)
Słonko za oknem oświetlało moich modelów a  mój obiektyw został zaczarowany przez piękną przyszłą mamusię:)