czwartek, 31 października 2013

Monica at night...


Co można robić w piątkowy wieczór? hmmm można wziąć aparat, trochę energii, chęci i robić zdjęcia z przyjaciółmi!  Na spontanie z Monią wybrałyśmy się na sesyjkę na nasze piękne osiedle. Naszym ochroniarzem i flexy pomocnikiem od trzymania blendy i nie tylko....był Marcin :) Wieczór spędziliśmy na super zabawie a ja po raz pierwszy chciałam spróbować nocnych zdjęć bez użycia lampy błyskowej :) I jak Wam się podoba Monia w nocnym wydaniu...???

Ps: dorzucam Wam kilka zdjęć z bakstejdża :)

wtorek, 15 października 2013

Indian Summer....

Zima była za długa, lato za krótkie a jesień w sam raz! Natura obdarowuje nas cudownym słoneczkiem tej jesieni:) 
Nie mogłyśmy z Monią nie skorzystać z takiej cudownej okazji:) Naszym miejscem plenerowym było tym razem Warpie gdzie zachód słońca na tle łąk i krzewów tworzył bajkowy obraz:) A Monia kąpała się w promieniach słonecznych:)

poniedziałek, 7 października 2013

KASZTANY

"Kochany kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany"

Kto nie zbierał kasztanów za małolata a potem tworzył z nich i zapałek śmieszne ludziki ? ahhh pamiętam te czasy:)Amelka jest właśnie na tym etapie:) chociaż nie powiem mnie też to cieszyło:)
Wracam do domu..jesienne piękne słoneczko za oknem...Amelka pyta: Ciocia może pójdziemy pozbierać kasztany i porobić zdjęcia?
Cóż jej mogłam odpowiedzieć...: Jasne że tak tylko spakuje aparat:)
No i pojechałyśmy do centrum Jaworzna...zaliczając kilka przystanków....
pozwolę sobie przytoczyć kilka Amelci wypowiedzi...bo uważam że są FUNNY:)
a oto krótki reportaż:)


AMELCIA: Szybko Ciocia rób zdjęcie bo mnie kujeeeeee!!!


czwartek, 3 października 2013

Lazy Day out in Phoenix Park:)

Kto nie uwielbia słonecznych, leniwych niedziel, w gronie znajomych, na łonie natury...hmmm ja TAK!
Pomysł padł od pewnej zaprzyjaźnionej Irlandki która poleciła nam FOOD MARKET jako główną atrakcję tamtego dnia...market ten okazał się małym rozczarowaniem. Po zwiedzaniu marketu i napełnionych brzuchach skręciliśmy w nieznajomą stronę w głąb parku. Myślałam, że dobrze znam Phoenix Park ale jednak pewne jego części były mi nie znane:) Uwielbiam odkrywać coś na nowo, na dodatek z aparatem na szyi i mnóstwem twarzy i sytuacji do fotografowania:)
Mały reportaż z naszego wypadu:) Bawiliśmy się świetnie:)



środa, 2 października 2013

Wiesia i Bartek ♥

Miałam zaszczyt fotografować moim wspaniałych przyjaciół Wiesię i Bartka, którzy zaprosili mnie do opuszczonej prze zemnie Irlandii:) Cudownie było się spotkać, powspominać, pobawić się razem, pośmiać i po prostu pobyć ze sobą:)
 Jest w Was tyle miłości pomimo tylu lat spędzonych razem:) Wielkie BRAWA kochani...w tych czasach to rzadkość:) Podziwiam i życzę takiej miłości aż po grób!!!
dziękuję!!!!

♥♥♥