5 latek Amelci.................imprezka xxxx

5 lat minęło jak jeden dzień. Nie spojrzę się a będę musiała zbierać na jej wesele:)

Impreza była w dechę:) Goście duzi i mali zadowoleni opuścili miejsce spotkania:) Było dużo śmiechu, krzyku i dobrego jedzonka!!!

NO a ja oczywiście jak cień z aparatem na szyi podążałam za małymi gośćmi:)

Amelcia+WIktorek+Julcia+Szymek no i mała HAnia

Trochę dużo tych zdjęć ostrzegam!!!..nie wiedziałam które wybrać:)

Spacerowo w Kazimierzu...

Tak się zachwyciłam piękną pogodą i całym tym Kazimierzem że HEJ!!!

 Foty szczelałam jak nakręcona ;) Dawno mnie tam nie było, dużo się nie zmieniło, ale bardzo polecam to miejsce na wypady z rodzinką bądź rolki czy rowery!!! 

Ja odnalazłam kilka świetnych miejsc na sesje i zamierzam już na serio coś działać!!!

Oto krótki reportaż...i moje ulubione kaczki i kury:))

AUTOPORTRETY

Miałam dzisiaj natchnienie nie wiem po czym chyba usypianiu mojego chrześnika - Gabunia ale wzięło mnie na autoportrety i oto jestem!!!

Prawdziwa ja!!!

POdczas gdy jesteś cierpliwy,

wszystko dzieje sie tak, jak samo chce

dostosowując się do rytmu wszechświata

zmieniając swój kształt, przyjmująć najlepszy możliwy kurs

i pociągając Cie za sobą w najlepszym możliwym kierunku

...

Gotuj razem z Muchą ...!!!

Dzisiaj miałam ochotę na łososia no i chciałam zrobić mamie niespodziankę, więc ugotowałam obiad. Nigdy nie wiem, czy mi wyjdzie taka ze mnie kucharka no ale jakoś wszystko dobrze poszło i zajadałyśmy ze smakiem łososia wędzonego z makaronem i brokułami mniammmm pychotka!!!

Jeśli ktoś chce przepis...śmiało pisać hahha

Zaczęło się od gry w karty...:)))

Amelka nie lubi się nudzić!!! W przeciągu 5 minut bawiłyśmy się kartami, w przebieranki no i oczywiście w męża i żonę:) a oto reportaż!!!

Nareszcie Ciepełko!!!

NO i doczekałam się ciepełka, chociaż już dzisiaj znowu jest pochmurnie i jakoś tak szaro!!!

Marzę o gorącu, smażącym się moim ciele na słoneczku, zapachem lata i dużą ilością wspaniałych zdjęć!!!

 Wczoraj zdążyłam przed pracą zrobić kilka zdjęć na balkonie o to i one!!!

Wiosenny spacerek...:)))

NO, i w końcu wiosennie ale nie do końca jest ciepło!!! NO czy ja zawsze muszę narzekać ehh!!!

Wybrałam się do Izy na spacerek z moim Nikonkiem, jak mogłam przegapić tak piękną pogodę. Niestety albo stety tylko natura mi pozowała no i Filipek ale o nim będzie kolejny post.

A tak poza spacerkiem to troszkę sobie dziargałam sutaszu no i otworzyłam nowego bloga.

 Mam nadzieje że nie długo się zapełni tysiącem wspaniałych prac!!!

ZAPRASZAM!!!

http://aleksandramuchasutasz.blogspot.com/

A to kilka wiosennych zdjęć!

Ja + Amelka + wiosna + zabawa + lody = Happiness

W końcu wiosna zawitała jupii  co za radość :) ... wybrałyśmy się z Amelką na plac zabaw, jak to ona określa, no a potem standardowo na lody no Mc Donalda !!! Popatrzcie sami jak mało dziecku do szczęścia brakuje!!!

Taniec Brzucha by Monika!!!

Brzucha Moni to ja naprawdę mogę pozazdrościć, no ale wytrwałości i motywacji to mi ostatnio brakuje:) Gdzie to słoneczko??? potrzebuje Energii!!!!

Monia rusza się niesamowicie, zmysłowo, płynnie Eh Ah....!!! 

Pozwoliła mi to uchwycić na zdjęciach !!! 

Zapraszam do oglądania niesamowitej Moni i jej "tańca brzucha":))

Monia jesteś BOska:)

CHrzest Mojego CHrześniaka Gabrysia !

Bycie chrzestną to wielka odpowiedzialność i duży obowiązek. Trzeba dziecku przekazać wszystkie dobre wartości którymi się kierujemy, a nie zawsze wiemy czy te wartości są właściwe czy nie? Ja kieruję się sercem...ale czasem nawet ono zawodzi. Najważniejsze jest akceptować dziecko takim jakim jest i dać mu dużo miłości no i cierpliwości której w dzisiejszym czasach tak nam brakuje:(

Wczoraj wypędzaliśmy diabełka z Gabrysia serduszka, no i pomogło ...bo przespał cały chrzest:) słodziak!!!

 A oto kilka fotek z tego jak ważnego dla niego dnia!!!